XXI wiek - żyjemy coraz szybciej, intensywniej, głośniej, wydajniej, w większym luksusie, na pokaz, obcy i anonimowi. Bezsilni wobec globalizacji i nic nie znaczących frazesów. Czas zwolnić! Zapraszam do bajki…
Całkiem niedaleko Lublina, na pojezierzu
łęczyńsko-włodawskim, wśród całej masy kiczu i tandety znalazłam kolejne miejsce, w
którym się zakochałam. W sąsiedztwie wielu lasów, jeziorek i ogólnej sielanki
znajduje się Siedlisko Sobibór. Nie pamiętam jakim cudem na nie trafiłam, ale
po obejrzeniu galerii wiedziałam, że muszę tam pojechać. Przekonało mnie to:
Pokój z widokiem na świat – bo tak go sobie nazwałam –
pozwala przeżyć coś o czym chyba każdy z nas marzy … przenosi do
prawdziwej bajki, gdzie forma, kształty i treść zdecydowanie różnią się od tego
co obowiązuje w rzeczywistości.
Rustykalnie i bardzo pomysłowo odrestaurowane wnętrza starych
drewnianych budynków, z nutką nowoczesności – tak można w jednym zadaniu opisać
to co się tam dzieje. Z jednej strony tak nie wiele, z drugiej aż tak wiele. Dokładnie
w ten sposób wyobrażam sobie XIX-wieczną polską wieś i wakacje u babci.
Całe Siedlisko stanowi kompleks składający się z dwóch domów,
stajenki, oraz stodoły. Domy są do wynajęcia przez cały rok i są w stanie przyjąć większe ekipy - rodziny, grupy znajomych czy przyjaciół. Stajenka, w której znajdują się 2
dwuosobowe studia, ze względu na specyfikę budowlaną działa tylko w okresie
wiosna-jesień. Dlaczego? Ponieważ jest w całości zbudowana z drewna i nie ma
ocieplenia. W każdym studiu znajduje się aneks kuchenny, stolik, ława, łazienka
z prysznicem, a na antresoli sypialnia. Studio koronkowe – Pokój z widokiem na
świat – posiada dodatkowo przepiękne okno-witraż.

Obok stajenki znajduje się stodoła, która funkcjonuje jako
gospoda, gdzie podawane są posiłki.
Kuchnia smaczna, naturalna i domowa -
potwierdzam. ALE – szczerze mówiąc spodziewałam się
bardziej polskiej, domowej i pracochłonnej kuchni niż to co zastaliśmy. Zupa: regionalna, nazwy już nie pamiętam - więc ok; danie główne: zapiekany makaron z
warzywami i sosem beszamelowym - marzyłam o kotlecie, pierogach … czymkolwiek
innym czego z lenistwa nie robię sobie w domu; deser: owoce z bitą śmietaną -
zamiast np. domowej szalotki, sernika … czyli again coś co z lenistwa jem w
domu zamiast czegoś czego robić mi się nie chce. Gdyby nie przemiła obsługa, atmosfera i estetyka podania uznałabym, że jestem bardzo zawiedziona, obecny stan to tylko lekki zawód.
Dla miłośników domowych przetworów i innych takich, został przygotowany "sklep w szafie", gdzie można nabyć różne pamiątki nie tylko do jedzenia.
Śniadania można zjeść w stodole lub przygotować samemu i spożyć na dedykowanym pod każde lokum, indywidualnym stoliczku, oczywiście na świeżym powietrzu.
My leniwi uczyniliśmy takie cuda ...
Magia detali, to coś o czym nie wspominając nie byłabym sobą. Tak wiec ...
Do atrakcji na miejscu można zaliczyć – hamaki,
ognisko, saunę (odpalenie dodatkowo płatne), balie z wodą, huśtawkę na drzewie,
piaskownice, pełno trawy i zieleni oraz błogi spokój.
Z atrakcji „zewnętrznych” mogę polecić wszystkim rowerowe
przejażdżki, bo jest sporo fajnych szlaków, oraz miejsc, które watro zobaczyć:
1. Trójstyk - miejsce, gdzie stykają się 3 granice
Polski, Ukrainy i Białorusi, do którego z Sobiboru prowadzi czerwony szlak
rowerowy. Z ciekawym ukształtowaniem terenu – nad brzegiem rzeki, w wieloma
małymi górkami.
2. Obóz w Sobiborze Stacja – ogólnie nie za wiele
tam zostało, ale warto zobaczyć – poczytać – mieć świadomość.
3. Jezioro białe – tutaj trochę "kiczu i odpustu", ale
da się popływać i przejść wieczorem.
4. Poleski park narodowy - http://www.poleskipn.pl
Spacer po najbliższej okolicy Siedliska tez może okazać się bardzo owocny i przyjemny ...
I na koniec, coś o czym rzadko mogę wspomnieć. Siedlisko jest
prowadzone przez przesympatycznych i bardzo ciekawych ludzi, pełnych pasji i
zaangażowania jakie nieczęsto się dziś spotyka. Ich autentyczność widać w każdym
szczególe i detalu miejsca. Prawdziwy majstersztyk łączący nowe ze starym.
Serdecznie im gratuluje, bo takie perełki na mapie Polski nie powstają same!
Podsumowując:
Cisza
Beztroska
Spokój ducha
Nasycenie wewnętrznego poczucia piękna
Bliskość natury
Życzliwość
Kawałek dobrej historii
Mnie to przekonuje.
Dlatego polecam z czystym sumieniem!
Funpage - https://www.facebook.com/siedliskosobibor?fref=ts