Comino & Blue Lagoon - Must see in Malta

Na Malcie, podobnie jak wszędzie, jest kilka takich miejsc bez zwiedzenia których nie można powiedzieć, że widziało się Maltę - z drugiej strony Malta jest tak małym krajem, że  nie warto skupiać się tylko na tych kilku miejscach i objechać ją całą w 7 dni, a 8 żałować, że się już nie wraca – z trzeciej strony w opcji "słodkie lenistwo" pewnie i 10 dni tam Wam nie wystarczy :), jak kto woli - wracając jednak do sedna, jednym z takich miejsc jest wyspa Comino i Blue Lagoon, ALE ... by ta atrakcja się Wam spodobała i byście nie odczuli dyskomfortu związanego z dużą liczbą odwiedzających (filmy na you tube są mega zniechęcające!), należy przestrzegać kilku prostych zasad. 
Poniżej przygotowałam Wam "przepis" na udany dzień na Comino. Życzę miłej lektury!



1. Czas - Na wakacjach zdecydowanie gorzej jest się nam zebrać i wstać rano, JEDNAK by uniknąć tłumów i mieć przyjemne spotkanie z Comino, musicie wziąć się w garść i przypłynąć tam pierwszym statkiem :) Wiem, że to ciężkie, ale uwierzcie mi, że warto! Pierwszy comino ferries odpływa z Cirkewwy o 8:30, pod warunkiem, że będzie z 20 szaleńców chcących popłynąć o tej porze. Standardowo statek - może to za wiele powiedziane - łódka startuje o 9:10. Nie polecam startu z Marfy, bo je jest tam gorsze dojście, trzeba być 10 min wcześniej, a i tak się podpływa pod Cirkewwe. Miejsce na łódce jest zawsze, bo jak zabraknie to panowie biorą kolejną łódkę - ot innowacja. Siadacie w przodu i płyniecie na Comino. Jesteście ok. 9:30, wchodzicie na ląd ...



2. Wybór miejsca - ... i macie całą masę leżaków po 7EUR za leżak z parasolem, woda przeźroczysta i cieplutka, garstka turystów i Wy. Możecie spokojnie rozłożyć się na tej pierwszej plaży, jednak, pamiętajcie o tym, że morze po południu zalewa więcej lądu, więc będziecie musieli się przesunąć. My wybraliśmy miejsce z tyłu, koło skał, gdzie ustawiliśmy sobie wszystko tak jak chcieliśmy. 


Taki widok mieliśmy

Jasny piaseczek i czysta woda były wszędzie



Tak wyglądał Pan od leżaków :P z pewnością go poznacie, chyba, że zmieni fach

Ciekawszym rozwiązaniem, niż pierwsza plaża, może okazać się jednak wspięcie na górę i wybór leżaka na kolejnych plażyczkach, które wyglądają tak ...





Z czasem też staną się zaludnione, ale Was już to nie będzie tak bardzo obchodzić, bo po złapaniu promieni słonecznych i wychlapaniu w wodzie polecam ...

3. Spacer - koło południa. Wyspa jest piękna, ale nie wiele osób po niej w ogóle chodzi, większość zapuszcza się tylko do pobliskiej toalety i wraca na plaże. My nie mogliśmy sobie tej okazji odpuścić i poszliśmy dalej, co też Wam polecam. Ważne: weźcie ze sobą coś od słońca oraz prowiant, bo wędrówka potrwa z 2h. Ruszamy do toalety, a dalej po ścieżce ...



W pewnym momencie będziecie mogli skręcić w stronę kolejnej zatoczki. Będzie tam hotel i kąpielisko, którego nie polecam, bo woda nie jest tam czysta. Jednak wiadomo, zobaczyć wart. Później ruszamy ścieżką w stronę domu jedynej rodziny zamieszkującej wyspę oraz starego szpitala i wierzy. Po tym jak miniecie elektrownie, będziecie już niedaleko celu. Zobaczycie to ...


i to ... 

Wieżę możecie zwiedzić za symboliczne pieniądze, a z jej góry zrobicie zaiste zdjęcia. Na koniec zostanie Wam jeszcze to ... 








Jak już się zachwycicie, mam nadzieję, bo bez tego nie ma sensu z plaży uciekać, będzie czekać Was jeszcze ...

4. Powrót - za żadne skarby świata nie wracajcie tą samą drogą. Wróćcie tą, którą widzicie na powyższym foto, czyli tą która prowadzi po wybrzeżu w stronę laguny, bo po drodze zobaczycie ... 



 .
Jak macie trochę więcej funduszy możecie przypłynąć tu jachtem i ponurkować - Malta to wspaniałe miejsce na tego typu spędzanie czasu. Można także ponurkować przy brzegu, ale szczerze nie wiem czy wiele zobaczycie.




Można też pokusić się o wspinaczkę na skałki.






Wychodząc koło południa wrócicie koło 16:00 i akurat załapiecie się na łódkę, która  kursuje przez jaskinie. Stateczki startują stamtąd, gdzie Was wysadziły, ważne by nie zgubić biletu. Wrócić możecie też później, ostatnia łódka odpływa o 19, ale zawsze warto jeszcze dopytać kapitanów, czy coś się nie zmieniło.



5. Pożywienie - osobiście polecam wyposażyć się w coś smacznego i zjeść kolacje po powrocie, już na lądzie. Na Comino są same fast foody, a ceny też są niebanalne.

Podsumowując, miejsce piękne, ale wymaga wyrzeczeń by mogło zostać w naszej pamięci jako istny raj za ziemi, ale zdecydowanie warto!

Madi