Palermo - miasto wiecznie żywe,
które mimo swej dzikiej natury zachęca swym charakterem i niepowtarzalnością.
Tak o mieście można powiedzieć w skrócie, więcej dowiecie się po przeczytaniu.
... Jest 3 nad ranem. Hotel Italia, mieści się na trzypasmowej, jednokierunkowej Via Roma,
gdzie ruch trwa bez przerwy. Przez otwarte okno do pokoju wpadają różne
dźwięki, śmiech przechodniów, stukot damskich szpilek, alarm pobliskiego
sklepu. Ulica obwarowana budynkami, jest niczym tunel, który prowadzi tylko w
jedną stronę. Gdy na zegarze miejskiego dworca wybija piąta rano miasto na
chwilę cichnie i wtedy na chwilę zatrzymuje się czas. Z balkonu starej
kamienicy, wychyla się młody mężczyzna w garniturze, wygląda jakby całą noc nie
spał, jakby na kogoś czekał, przed kimś się ukrywał. Dzisiaj tylko ściany jego pokoju poznały prawdziwą historię ...
Taki klimat się tam czuje. Miasto
bogów Sycylijskich ma to do siebie, że nigdy nie wiesz co czeka Cię za
zakrętem. Mimo strachu i gotowości nic się nie dzieje i nawet najbardziej
przerażające zaułki okazują się być przyjazne. Otoczone górami zaprasza nieustraszonych...
Na początek droga do Palermo - nie ma co opisywać lepiej zobaczyć ...
Dla wszystkich tych, którzy lubią
przenosić się w czasie polecam Hotel Italia, przy Via Roma. Jest prowadzony do
wielu pokoleń przez jedną rodzinę, swoją drogą dość bogatą skoro posiadają
cały poziom w kamienicy przy głównej ulicy miasta. Wystrój jest specyficzny, ma
się wrażenie, że jest to miejsce, gdzie autentycznie wiele lat temu licznie
przybywali mafiozi. Z naszego pokoju widać było całą ulicę, a rano można było
obserwować jak miasto budzi się do życia...
Hotel prowadzi matka z synem - są
bardzo pomocni i przesympatyczni, nie ma żadnego problemu by się nimi dogadać
po angielsku. Śniadanie przynoszone jest do pokoju - pyszna włoska kawa i Croissant z cudownym aksamitnym kremem sprawia, że życie
staje się piękniejsze. Przed hałasem chronią podwójne okiennice, wiec Ci
lubiący spokój także się tutaj odnajdą. Najbardziej zaskakuje sama kamienica,
bo z zewnątrz nie wygląda na bezpieczną jednak nie spotkaliśmy na niej nic i
nikogo co by wzbudziło nasze obawy.
Ruch w mieście
jest spory, a włosi jeżdżą jak szaleńcy, tzn. na nasz standard. Co ciekawe
żadne firmy, oprócz tych włoskich, nie dają możliwości wykupienia ubezpieczenia
na jazdę w Palermo, ale nie ma się co dziwić, bo każdy samochód ma więcej niż
jedną ryskę, niektóre są w bardzo kiepskim stanie. Nie ma się jednak co dziwić
skoro Włosi są mistrzami parkowania w odległości "grubości kartki
papieru", czyli dosłownie na styk oraz jazdy bez patrzenia na znaki I pasy. Wjazd do Palermo samochodem oznacza całkowite przestawienie się na panujące tam zasady i osoby o słabych nerwach proszone są o zażycie waleriany :P Poniżej przykładowe okazy aut.
Jeśli chodzi zaś o miejsca do zwiedzania to jest ich sporo. Podczas standardowej wycieczki warto zobaczyć:
I Dzień
Palazzo dei Normani
Siedziba byłych królów, w środku znajduje się muzeum oraz ...
tak zwana Capella Palatina, czyli kaplica cała w złocie. Generalnie mam mieszane uczucia co do tej atrakcji, wg. mnie nie jest konieczna do obejrzenia, ale oceńcie sami. Dwa obiekty w cenie 12 EUR za osobę.
Brama - Porta Nuova
Zabytkowa brama obok pałacu.
Katedra w Palermo
Pełno ludzi nawet poza sezonem, ale architektonicznie bardzo ładna. W środku ... jak w kościele, na mnie osobiście nie robi to wrażenia.
Serce miasta - Quattro Canti
czyli tam gdzie zbiegają się dwie główne ulice miasta Maqueda i Vittorio Emanuele. Po czterech stronach ulic są wybudowane barokowe kamienice, które są do siebie bardzo podobne, każda z nich ma jednak posąg innego patrona.
Kościół - San Giuseppe dei Teatini i Fontana Pretoria
Sakralne monumenty sobie jak zwykle odpuściłam - jednak polecam, bo są bardzo ładne, podobnie jak znajdująca się na tym samym placu fontanna Pretoria.
Brama - Porta
Felice
Bardzo ciekawa budowla, zdecydowanie warta zobaczenia.
Bulwar - Foro
Italico
Przechodząc przez bramę traficie na bulwar ... jednak ja polecam port, który najdziecie z lewej strony bramy.
Park - Villa
Giulia
Po sjeście, albo na sjestę polecam park, będzie cicho i pusto w tym czasie, a praktycznie po 2 stronie ulicy dostaniecie lody :)
Balarro Street
market
Najfajniejsze na koniec :) Dzięki Uni Europejskiej - która magicznie nie dotarła na Sycylię, Maltę - i rygorystycznym przepisom dot. sprzedaży na świeżym powietrzu by zobaczyć tak niecodzienne zjawisko jak targ spożywczy trzeba udać się na południe ...
Ale za to różne "owoce morza" dostępne w przystępnej cenie,
Oliwki tanie jak barszcz,
i jeszcze można spokojnie zjeść na miejscu :) Nie wiem co jedliśmy, ale było przesmaczne! i na pewno świeże!
II Dzień
Capucini Catacombs
Miejsce specyficzne - dla lubiących takie klimaty. Katakumby z dość sporą ilością ciał, które kapucyni starali się zachować. Zbiory z czasów 16 wieku robią dość spore wrażenie. Wejściówka 3 EUR/os.
Zamek - Zisa
Ładny Zamek, poza centrum, ukryty między blokami, z widokiem na góry ... i to by było na tyle. Zwiedzać nie polecam, bo w środku nie wiele zostało oprócz narzędzi i pozostałości złoconej ściany.
Teatro Massimo
Epicki w środku oraz okazały na zewnątrz, zwłaszcza nocą. W pobliżu zlokalizowane są na 3 ulicach uliczne knajpki. Wybierając jedną z nich na Villa Bara All' Olivella będziecie mieć super widok na teatr, a przy dobrych wiatrach na ulicy będzie też muzyka na żywo. My trafiliśmy na super miejsce, gdzie kelnerzy byli ... nawet nie wiem jak to określić ... magiczni - poruszali się z wielką gracją, byli strasznie mili, honorowi i bardzo otwarci. Nigdy później nie widziałam takich doskonałych sprzedawców jak tam. Potrawy oczywiście pyszne, a na koniec dostaliśmy na koszt firmy Limoncello - włoska cytrynówka :P - delikatna i smaczna.
Teatro Politeama - Garibladi
Na miejsce dotarliśmy dopiero wieczorem, ale jak się okazuje był to najlepszy moment. Było gdzieś koło 22 jednak miejsce tętniło życiem, pełno było młodych ludzi oraz rodzin często kilku pokoleniowych, którzy po kolacji udali się zapewne na spacer lub chcieli jeszcze chwilę pobyć razem. Nie zobaczyliśmy wprawdzie środka jednak ... to nie ucieknie :P
Oddalając się na północ od Politeamy po Via Della Libertia, można przejść się po ulicy ze sklepami znanych projektantów i zobaczyć bardziej nowoczesne oblicze Palermo.
Mondello Beach - Opalanie :)
Zdecydowanie najpiękniejsze miejsce w mieście na plażowanie i opalanie. Dojechać tu można komunikacją miejską, a przy dobrych wiatrach znaleźć nawet bezpłatne miejsce parkingowe. Generalnie przy plaży można się rozkładać za free, dla leżaków i "komórki" trzeba zrobić coś więcej, a mianowicie wykupić bileciki za ok. 15 EUR na głowę, ale wtedy można plażować do woli, korzystać z prysznica i bezpiecznie zamknąć swój dobrobyt pod kluczem :) a i najważniejsze dogadać się z panem w biurze i wykupić wszystkie te udogodnienia. Sama nie wiem jak się nam to udało, bo pan mało mówił po angielsku, ale jakoś się dogadaliśmy :) Całość otwarta do 19:00. Lokalizacja - bardzo charakterystyczna, bo jest to jedyny taki wielki budynek zaraz przy morzu z restauracją, która nazywa się Alle Terrazze - http://www.alleterrazze.it
Mieszkańcy i jedzenie - jedna rada nie bójcie się ryzykować, jedzenie wszędzie jest pyszne, typowo włoskie, a każdy zaułek może się okazać piękniejszy od poprzedniego, bo miasto skrywa wiele tajemnic. Ludzie są przemili, nie mieliśmy żadnego problemu z dogadaniem się, nawet tam , gdzie nie mówili po angielsku, mimo, że z włoskiego znamy tylko proszę, dziękuję, dzień dobry, do widzenia i rachunek proszę :) Jak się chce i nie boi to wszystko się uda nawet w Palermo...
Dlaczego u nas tak nie ma!!
A tak i skutery na drogach zawsze sobie wszystkich wyprzedzają (nie zawsze w bezpieczny sposób, wiadomo adrenalinka być musi) i pierwsze starują jak się pojawi zielone światło.
Polecam z czystym sercem - ja się w tym mieście zakochałam i na pewno tam wrócę - WSZYSTKIM! Nie zobaczyć Palermo to jak nie zobaczyć Sycylii.
M.