Marsala - jedyny plus to brak lotniska

Za pierwszym razem tego nie zobaczycie, ale po czasie zaczniecie zauważać rażące podobieństwa miast, do których lata Rayaner. Pierwszym z nich są ceny - wyższe; drugim smaki - gorsze; trzecim bijący na mordę brak indywidualizmu kulturowego, zatracenie klimatu, czyli zwykła -globalizacja; i po czwarte ruch turystyczny - wyższy. Dlatego ... wyjeżdżając z Trapani poczuliśmy, że to wszystko zostało za nami...
Oczywiście pierwsze wrażenie zdecydowanie wpłynęło na nasze oczekiwania. Jadąc do Marsali nie spodziewaliśmy się cudów ... ale to dobrze, bo się się szczególnie nie zawiedliśmy.





Cudów nie było - mimo cudownych opinii wielu osób (dlatego nie warto brać wszsytkich na serio - moich też nie!). Nie wielkie miasto (jak dla mnie), słynące z winnic i dobrych win (jak całe włochy), niczym specjalnym mnie nie zaskoczyło. Było po prostu przyjemne, nie zatłoczone i miłe "w obejściu". Jeśli to wystarczający powód by tam pojechać to polecam ...

Jak jednak przystało na Sycylię nie obeszło się bez wyłudzeń - "pan parkingowy" pobrał od nas haracz na bezpłatnym parkingu (na szczęście tylko 4EUR), a zakończywszy swą robotę (po zebraniu danin od turystów przez 2h) udał się na relax i pod drzewkiem sączył napoje wyskokowe nabyte zapewne, że jakże ciężko zarobione pieniądze - też bym tak mogła ciężko pracować - taki klimat?

Tak czy inaczej - bez zbędnego gadania przedstawiam "topograficzną fotografię" miasta ...














Cabrio - Dość unikatowy :)









Jeśli się Wam podoba, możecie przy okazji podjechać, ale bez przesady by jechać specjalnie ;)

eM.